piątek, 6 marca 2015

Prolog

-Uległą?-Krzyknęłam rzucając wszystkie papiery na jego biurko.
On sobie chyba  kurwa żartuje.
Nie będę jego d z i w k ą.

Hej!  Trochę się spóźniłam, ale co tam...Ważne, że jest.
Krótki ten prolog ale nie mam weny na więcej. Epilogu do tamtego opowiadania nie będzie.
5 komentarzy-Rozdział 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz