wtorek, 22 lipca 2014

Rozdział 18

-Viola,to nie prawda
-Wiem.
-To czemu płaczesz\/?
-Bo mam jej dość niszczy nam wyjazd
-Pakuj się
-Co?Czemu?
-Jedziemy do innego hotelu
-Leon nie...
-Viola,
-Nie Leon
-Aha,to mam patrzeć jak się denerwujesz przez tą idiotkę?
*Dwa dni później*Leon*
Jesteśmy już w domu.Lena dała nam spokój i nas przeprosiła
-Przepraszam 
-Za co przepraszasz?
-Za ten wyjazd.Miało być fajnie a była katastrofa 
-Nie mów tak.Świetnie się bawiłam.A o Lenie już zapomniałam 
-To dobrze  :)
-Może pójdę wziąść prysznic...\
-Idę z tobą :D
-Nie Leon...
-Czemu?Nie kochasz mnie?
-Kocham,ale dziś idę sama :D-Powiedziałam uśmiechając się do Leona
-Jesteś piękna 
-Ooo..nie.Znów się zaczyna 
-Co się zaczyna?
-Prawienie mi komplementów 
-Przykro mi ale będę tak mówił co dzień :D



CZEMU??? CZEMU PISZE TAKIE DENNE ROZDZIAŁY?! CZEMU?CZEMU TAKIE KRÓTKIE?CZEMU?CZEMU TAKIE BEZSENSU ?!

SORRY ŻE SKOŃCZYŁAM PISAĆ O GÓRACH ALE NIE MIAŁAM JUŻ POMYSŁÓW,....SORKII :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz