-Dom Fede i Fran-
F: Fede gdzie jest moja bransoletka ?
Fed: Nie wiem przecież to twoja rzecz a nie moja
F: Dobrze ale była tutaj wczoraj
Fed: Dobra nie wiem ale szybko chodź bo się spóźnimy do szpitala
F: No,Ok.
Fed: To ja będę przed domem
F: Ok ale dopóki nie znajde bransoletki to nie wyjde z domu
Fed: Fran !!!!! Mamy 10 minut byliśmy umówieni z Violą na 10 jest 9:50
F: No dobrze już idę
*W aucie*
F: Fede zatrzymasz się w tym sklepie ?
Fed: Tak a po co /?
F: Kupię coś Violi do jedzenia
Fed: Ok
-W sklepie-
F: Co by tej Violi kupić ? Dobra kupie jej serek,paluszki.picie i jabłka o może kupie jej jeszcze książke tylko jaką 'Koń we mgłe' albo Przeminęło z wiatrem kupie jej Przemineło z wiatrem to fajna książka !
*Przy kasie*
F: Dzień dobry
K: Dzień dobry
F: Ile płacę ?
K: 50 zł
F: Proszę
K: dziękuje do widzenia !;)
*W aucie*
Fed: Gdzie ty tak długo byłaś?
F: No długo byłam, bo kupiłam jej paluszki picie książe i jabłka ej Fede patrz to Camila zatrzymaj się.
Fed: Camia wsiadaj
C: O cześć dzięki gdzie jedziecie ?
F: Do Violi do szpitala
C: Ja też
*Violetta*
Ale mi się tu nudzi jestem tu dopiero jeden dzień co ja tu będę robić
Lekarz: Dzień Dobry z pani nogą wszystko w porządku i jeżeli tak dalej będzie to za 2 dni będzie pani w domu ! ;)
V:Dzień Dobry no to bardzo się ciesze
V: O Fran Camila co wy tu robicie
F: Cześć Violu jak się czujesz ?Kupiłam ci trochę rzeczy do jedzenia i książke
C: Hej Kochana ja też ci coś kupiłam (Camila wyciąga ulubione czasopismo Violi)
V: O dziękuje wam ale ja za 2 dni wychodze jeżeli wszytsko będzie w porządku ;)
F i C: Naprawdę? to super!
*godzinę później*
F: Violu ja już muszę isć bo umuwiłam się u kosmetyczki ;) przyjdę jutro pa pa trzymaj się ;)
C: Ja też już muszę isć bo dzisiaj z Maxim jade wybierać dom bo postanawiamy ze sobą zamieszkać :)
V: Naprawdę gratuluje bardzo się ciesze a daleko od naszego domu?
C: Nie tylko 5 minut będę do Ciebie codziennie wpadać
V: No to fajnie !
C: No to ja już muszę iść pa ;)
*Violetta*
Bardzo się cieszę że dziewczyny mnie odwiedziły tylko jestem zdziwiona że Leon dzisiaj nie przyszedł
*Dryń Dryń*
V: Halo ?
L: Cześć Violcia jak się czujesz ?
V: No o wiele lepiej i za 2 dni wychodze jeżeli będzie wszytsko w porządku a co tam u Ciebie?
L: No nie wiem czy Ci to mówić ale .....dzisiaj Lara przyszła bo nie chciało jej się w domu siedzieć i zauważyłem że nie ma twoich kolczyków tych złotych
V: No to nie ciekawe ale myślę że to Lara ją zabrała bo przecież kto by inny zadzwoń do niej i powiedz żeby w tej chwili przyszła do domu i musisz coś załatwić albo najlepiej ją zwolnij bo drugą rzecz nam ukradła !
L: No masz rację no dobrze to ty odpoczywaj a ja do niej za dzwonie pa Kocham Cię ;)
V:No pa ;*
*U Marco i Ludmiły *
L: Marco jestem bardzo szczęsliwa że jesteśmy razem
M: Ja też a wiesz że Viola ma złamaną nogę i jest w szpitalu
L: Co ?Jutro do niej muszę pojechać ale teraz to wychodzimy na miasto bo ja muszę kupić sobie buty bo te są z zeszłego sezonu ;(
M: No dobrze..:(
*Marco*
Wczoraj też byłem na zakupach z Lu i zrobiła zakupy za 989 zł
Ja już mam dosyć tych jej zakupów
Viola ubrała się (stroj na samym dole )
Fran ubrała się(stroj drugi od dołu)
Cami ubrała się( stroj 3 od dolu)
Lu kupiła sobie buty (buty samym poczatku)
.....Wiem że tu się nic nie działo ale na razie Viola jest w szpitalu wiec nic ciekawego ale w nastepnym roździale planowany bedzie wypad na plaze wiec tu bedzie ciekawie zobaczycie co bedzie z Larą i co odwali Ludmiła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz