czwartek, 21 sierpnia 2014

Rozdział 7.C.D

                                                                Violetta
Kilka godzin później razem z Leonem wróciliśmy do hotelu.Jutro nie możemy się spotkać z Fran bo wyjeżdżamy ale na szczęście za tydzień będzie już w Buenos Aires.A teraz trzeba się spakować.
-Leon,nie widziałeś mojej bluzki z koronką?
-Nie,a co zginęła ci?-Spytał i cwaniacko się uśmiechnął.
-Verdas,w tej chwili oddaj mi bluzkę-Powiedziałam a on mi ją rzucił
-Wcale jej nie zabrałem tylko leżała obok mnie...-Powiedział a ja przewróciłam teatralnie oczami i wzięłam się za pakowanie ubrań do walizki ;)
-Spakujesz też mnie,bo mnie boli głowa?-Spytał
-O,nie Verdas!-Powiedziałam a on podszedł do mnie i szeptał miłe słówka
-Kochanie,no proszę-Powiedział
-Nie-Powiedziałam i odeszłam od niego.
-Skarbie.....
-Nie
-Kotku....
-Nie możesz sam sobie spakować tych rzeczy?
-Ale mnie boli głowa-Powiedział i mnie pocałował w policzek
-Kłamiesz-Powiedziałam a on pokiwał przecząco głową
-Dobra,ale to jest ostatni raz-Powiedziałam i podałam mu tabletkę na głowę
-Kotku,Ludmiła napisała esemesa że oni jednak wracają za 3 dni-Powiedział
-Aha,odpisz jej że dobrze-Powiedziałam a on wziął się za pisanie.
-Odwróć się-Powiedział i niespodziewanie zrobił mi zdjęcie
-Nudzi ci się?!-Powiedziałam i zabrałam mu telefon
-Ha...mam jeszcze swój
-Leon,zaraz sam będziesz sobie to pakował-Powiedziałam a on spoważniał,jednak nie na długo bo zaraz znów zaczął mi robić zdjęcia.
-Uśmiech.-Powiedział i znów mi zrobił zdjęcie,podeszłam do niego i usiadłam mu na kolanach
-Kochasz mnie?-Spytałam
-Kocham-Odpowiedział i pocałował,po oderwaniu powiedziałam że ma przestać bo inaczej będzie spał na podłodze
-Dobrze,już przestaje-Powiedział i położył mnie na łóżku
-Leoś,muszę iść pakować rzeczy.-Powiedziałam
-Ja się tym zajmę,a ty sobie odpoczywa-powiedział i się uśmiechnał
Hmm...co by tu porobić?Może popatrzę w telefon  Leona,tak to jest dobry pomysł
-Leoś,dasz swój telefon?-Powiedziałam a on podszedł i mi go podał
Od razu weszłam w wiadomości,wiem,nie powinnam tak robić ale po prostu chcę wiedzieć czy nie ma nic do ukrycia xDZjechałam na sam dół  i były tylko wiadomości ode mnie,Ludmiły i Federico,czyli nie mam co sprawdzać.Odłożyłam telefon na półkę i włączyłam telefon,po chwili poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tyłu,to był Leoś.
-Skończyłeś?-Spytałam,odwracając się do niego
-Tak-Powiedział i przykrył mnie kołdrą
-Która godzina?
-19:19
-Ktoś mnie kocha-Powiedziałam(Gdy jest np.19:19,14:14 itd,itp to znaczy że cię ktoś  kocha)
-Ja-Powiedział i mnie lekko pocałował w policzek

Hej! Tak prezentuje się ciąg dalszy 7 rozdziału :D
Jak widzicie składa się tylko z Leonetty :* <33
Mmmm....Leon dokucza Violi :^

Komentujcie <3





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz