poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozdział 5 :d

*2 GODZINY POŹNIEJ*
-Viola..może polecimy do Paryża na tydzień?
-Fajny pomysł ale niedługo są Walentynki i znów będziesz mnie tam chciał zabrać.
-No fakt to może do Anglii polecimy?
-No dobrze a sami lecimy?
-No nie może ich też weźmiemy
-No okej to ja do nich zadzwonię a ty zobacz bilety w internecie
-Dobrze proszę pani
-Głupi jesteś
-Wiem ale dopiero gdy cię poznałem oszalałem na twoim punkcie :*
-Dobra dobra ja idę zadzwonić
Viola najpierw zadzwoniła do Fran
-Hej Fran co robicie? 
-Hej.No siedzimy i oglądamy jakąś bajkę 
-Oj :D Ja też dziś z Leonem oglądałam 
-Rainbow Dash?
-Tak.A słuchaj bo Leon tak wymyślił żebyśmy polecieli na tydzień do Anglii 
-No fajny pomysł ja i Marco możemy lecieć a dzwoniłaś do Naty?
-No jeszcze nie ale wstępie jedziecie tak?
-Tak a,mniej więcej kiedy?
-Leon mi tu mówi że najbliższy lot za 3 dni 
-No to mi pasuje to niech zamówi bilety 
-No okej to potem jeszcze zadzwonię pa :*
-Pa
-I co?
-No oni mogą lecieć
-Okej to fajnie teraz zadzwoń do Naty
Violi momentalnie zrobiło się słabo.I upadła na Leona
-Viola co się dzieje?
-Nie wiem jakoś mi słabo
-Połóż się
-Dobrze a ty zadzwoń do Maxiego
-Zadzwonię później teraz posiedzę tutaj z tobą
-O kochany jesteś :*
-Wiem jestem przystojny,kochany,wspaniały
-Ale jesteś też uparty

*Marco i Francesca*
-Marco?
-No?
-Gdzie jest mój telefon?
-No ja go mam i czytam twoje wiadomości
-Oddaj ten telefon 
-Nie jeszcze,nie
-Dobrze to w takim razie ja zabiorę twój i sobie poczytam twoje wiadomości
-Nieeeeeee 
-A co masz dziewczynę na boku?!
-Nie,Fran
-A to co to jest?Od:Lalunia- Hej misiu :* 
-Ale to nie tak jak myślisz
-Wiesz co zostaw mnie!!!
Fran wybiegła z domu i poszła do Violi i Leona
*puk,puk*
-Cześć Fran wejdź-Leon
-Cześć,dzięki-Fran
-Co się stało?-Viola
-Czytałam esemesy Marco i ktoś napisał do niego:Hej misiu :* -Fran
-Co?-Leon
Tak-Fran
-Ale znasz ten numer?
-Nie,ale miał ten numer zapisany pod nazwą:Lalunia
-Naprawde?-Leon
-Fran może to jakieś nieporozumienie-Viola
-No tak myślę-Fran
-Dobrze wy sobie pogadajcie a ja pójdę do Marco-Leon
Leon pocałował Violę i wyszedł 
*Marco i Leon*
-Cześć
-Marco co to było?!
-Leon pamiętasz jak byliśmy 2 tygodni temu w Niemczech?
-Pamiętam 
-No to wy poszliście na imprezę ja miałem dojść za godzinę ale wpadłem na taką dziewczynę i ona się mnie spytała czy mam ochotę z nią posiedzieć bo jej się bardzo nudzi.Zgodziłem się bo mi się ta laska spodobała.Po godzinie ona zaczęła mnie całować na początku się od niej odsuwałem ale potem zaczołem oddawać pocałunki no i potem wiesz co było..
-Przespałeś się z nią?
-Tak
-Boże Marco co ci wtedy strzeliło do głowy?! Wiesz że Fran ci tego nie wybaczy 
-Nie chce jej mówić 
-Marco jesteś moim przyjecielem ale musisz jej to powiedzieć a teraz idę i pomyśl co narobiłeś 
*Dom Leon i Violi.Francesca poszła do domu*
-Kochanie wróciłem
-I co dowiedziałeś się czegoś?
-Tak ale najpierw usiądź
-Okej
-A więc ostatnio jak byliśmy w Niemczech pamietasz tak?
-Tak
-Poszliśmy na imprezę oprócz Marco.Podeszła do niego jakaś dziewczyna i sie spytała czy nie chce z nią posiedzieć bo jej się nudzi on się zgodził.Po godzinie ona zaczeła go całować na początku odsuwał się od niej ale potem sam zaczął ją całować i wiesz co było potem...
-Przespał się z nią?
-Tak
-Biedna Fran jak Marco mógł ją zdradzić
-Ma jej to powiedzieć
-Boże nie chciałabym być na jej miejscu
-Może mu wybaczy
-Może.Leon obiecaj mi że nigdy nie pokochasz innej.
-Nie mogę ci tego obiecać bo za jakiś czas w naszym życiu pojawi się dziewczynka która będzie do ciebie mówić mamusiu.Ją też będę kochał
-Tak Leon wiem
-A wracając do tematu Fran to wiesz że Fede jest w niej na zabój zakochany
-Naprawdę?
-Tak
-No to się fajnie składa bo ona  mi coś mówiła że Fede jest przystojny i kochany itd.
-Myślisz że coś z tego wyjdzie?
-Bawimy się w swatkę?
-Tak ale dopiero jak ucichnie ta sprawa z Marco
-Okej to może Federico też ze sobą weżmiemy napewno się ucieszy
-No okej to ja zadzwonię do niego
-Cześć stary jak żyjesz?masz jakąś laskę?
-Nie nadal myślę o Fran.A tobie jak się układa z Violettą?
-Super.A mam dla ciebie propozycję nie do odżcenia
-Dawaj
-Polecisz z nami do Anglii?
-A Fran leci?
-Tak.
-A Marco?
-Nie wiem raczej nie bo on zdradził Fran z jakąś laską 
-Ojj biedna Francesca 
-No to jak?Lecisz?
-Tak potem zadzwoń i mi podasz szczegóły

*Marco i Fran*
-Fran muszę ci coś powiedzieć 
-Szybko bo nie mam czasu 
-Dobrze ale proszę wysłuchaj mnie do końca 
-Gadaj!
-Jak byliśmy w Niemczech poznałem taką dziewczynę ma ona na imię Luiza.Gdy poszliście na imprezę spytała się mnie czy posiedzę z nią bo jej się samej nudzi więc się zgodziłem.Po godzinie poszła na chwilę do łazienki jak przyszła była ubrana w ten strój(Marco zrobił zdjęcie)Pokazał jej zdjęcie.Strój był naprawdę skąpy. No i zaczeła mnie całować na początku odsuwwałem się  ale potem też ją zaczołem całować i wiesz co było dalej...\-
-Mam rozumieć że się z nią przespałeś tak?
-Tak Fran ale nie wybaczaj mi bo to nie ma sensu
-Ehh spoko Marco,chce tylko żebyś wiedział że gdy byłeś w delegacji zdradziłam cie z Fede
-Czyli ty pierwsza?\
-Tak,Widzisz jaki ten świat jest niesprawiedliwy.Nara 

       *Fran*
Tak naprawdę nie zdradziłam Marco ale tak sobie to poprostu wymyśliłam .Ale Federico jest naprawdę cudowny 

2 dni później samolot ...
-Czemu Natalia nie chciała lecieć?-Fran
-Powiedziała że nie ma ochoty-Leon
-A co z Marco?-Viola
-Nagadałam mu głupot że ja też go zdradziłam z Federico i nie przejął się tym za bardzo no ale cóż-Fran
-Z kim będę miał pokój?-Federico
-A jak myślisz?-Leon
-Z Francescą?-fede
-No wow-Viola
*4 godziny później*
-No to jak Leon robimy?
-Może zadzwoń do Fran i powiedz żeby za godzinę była na placu obok Big Bena
-Okej
...........
-A teraz ty zadzwoń do Fede i też mu to powiedz

1 DZIEŃ PÓŻNIEJ
-Kochanie podasz mi telefon?-Fran
Leon i Viola z niedowierzaniem słuchali tego co Fran i Fede do siebie mówią
-Tak-Federico
Czy wy jesteście razem?-Leon
-Tak-Fran 
-Czyli nasz plan się udał?-Leon
-Jaki plan?-Federico
-Nie nic Leon nie to chciał powiedzieć.My już idziemy pa-Viola
-Ty to jesteś udany
-No dobra dobra ważne że są razem i nie będziemy się już w żądne swatki bawić i mamy pewność że Federico nie zdradzi Fran
-No tak

Tan tan tan tan!!! Jak wam się podoba?Chyba nie tego się spodziewaliście no ale już tam...
~~Czeko ~~

  








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz