niedziela, 18 maja 2014

Rozdział 40

*BA*Violetta i Leon*
-Wreszcie w domu-Viola ze zmęczenia walła się na łóżko
-Zamierzasz iść już spać?
-Nie ja sobie poleżę w łóżku a ty mi zrobisz kolacje
-Ok
..
-Leon!Przynieś mi koc
-Ale koc masz obok siebie
-Leon!!! Koc
-Dobra
-Dziękuje
-Jeszcze mi zrób herbatę i kanapki
-Ok już idę
....Potem....
-Pyszne kanapki dziękujeee ale potem mi jeszcze zrobisz kolacje
-Muszę
-Musisz
-Źle się czuje ....
-Chcesz tabletkę/?
-Nie chce buziaka (buziak♥)
-Nie za dużo odemnie wymagasz?
-Kanapki i buziak to za dużo? w takim razie od teraz każdy robi sobie śniadanie obiad i kolacje
-Viola nie o to mi chodziło......
-Tralalala
-No dobrze a takim razie idę do Fede...
/Viola nic nie odpowiedziała/
-Viola kochanie na co się obraziłaś?
-Na nic
-Na co?
-Na nic
-Powiedz
-Na ciebie
-Za co???????????
-Leon daj mi już spokój idź sobie do tego Fede i nie wracaj nigdy
-Violaaa
-Dowidzeniaa
*Leon*
Violetta nigdy się tak nie zachowywała ale o co się tym razem obraziła? Najlepiej będzie jak pójdę do innego pokoju....
*30 minut później*
*Violetta|*
Mam zły dzień  źle się czuje chyba pójde przeprosić Leona *
-Leon mogę wejść
-Tak
-Leon przepraszam cię nie wiem co mi odbiło
-Nie musisz przepraszać....
-Nie gniewasz się już na mnie?
-Na ciebie nigdy się nie gniewam kocham cię
-Ja ciebie też
-Viola jesteś cała blada
-Źle się czuje chyba pójdę już spać
-No dobrze to idź dobranoc
~~Czeko ~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz