poniedziałek, 26 maja 2014

Rozdział 1

*Violetta*
Szłam przed siebie byłam zła na Leona wpadłam na Fran
-Violetta co się dzieje?
-Nic
-Powiedz znam Cię
-Widziałam dziś Leon z kwiatami szedł gdzieś pewnie znów jest z Larą
-Violetta przestań wymyślać Leon jest z tobą kocha tylko ciebie może te kwiaty były dla ciebie skąd wiesz może dziś wyjdziecie na spacer
-No właśnie masz racje dobra zmiana tematu idzie Leon
-Cześć dziewczyny-Leon
O to ja idę-Fran
-Viola wszystko w porządku?
-Takkk
-Napewno? znów coś z tatą?
-Nie Leon nie nic mi nie jest a teraz chodźmy na zajęcia z Pablo
*Godzinę później*
-Co robimy?
-Nie wiem za dwie godziny mamy zajęcia z Gregorio jak chcesz to idź do domu ja nie idę bo muszę jeszcze poćwiczyć
-Nie nie zabieram piękną panienkę na spacer
-No dobrze to chodźmy
*Violetta*
No to wychodzi na to że Fran miała rację ale to się jeszcze okażę
-Poczekaj chwilę...zamknij oczy
-Leon ale....
-Zamykaj oczy
-Dobra
........
-Możesz już otworzyć proszę(Leon wręczył Violi kwiaty)
-O jaki piękne a z jakiej to okazji
-Są takie piękne jak ty.Czy musi być zawsze okazja?
-No nie ale muszę ci coś powiedzieć
-No mów
-Widziałam cię dziś z kwiatami i myślałam że wróciłeś do Lary i że te kwiaty są dla niej
-Oj Violu Violu nigdy bym nie był już z Larą teraz liczysz się tylko ty bo tylko ciebie kocham
-Wiem wiem zawsze mi to uświadamiasz
*Marco i Fran*
-Fran zaczekaj
-Co chcesz?
-Fran jesteśmy razem a ty mnie unikasz
-Nie unikam poprostu zastanawiam się czemu nie przyszłeś wczoraj na spotkanie
-Bo zostałem zamknięty przez Beto w sali od tańca przyrzekam ci!
-Dobrze wieże Ci od dziś się już nie kłócimy przepraszam za moje zachowanie
-Dobrze spokojnie a teraz chodźmy
~~~Jak wam się podoba nowy rozdział?~~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz