niedziela, 27 kwietnia 2014

C.D rozdziału 20

C:Viola mamy już  film
V:Ok to włączamy
F:Viola czy tobie przypadkiem nie dzwoni telefon?
V:Faktycznie oo to Leoś
*
L:Halo kochanie
V:No jak tam dojechaliście?
L;Tak jest super a jak tam wasz babski wieczór?
V:No bardzo dobrze teraz będziemy oglądać film
L:Wiesz ja już muszę kończyć bo musimy znów gdzieś isć
V:Ok tylko żadnych dziewczyn nie podrywajcie
L:Po co mamy podrywać inne jak mamy tak wspaniałe dziewczyny jak wy
V:No dobrze dobrze to pa
L:Pa :*
**
C:Viola?
V:No
C;Kiedy zostaniesz panią Verdas ?
V:Dziewczyny czemu wy tak nalegacie wy też  macie już piękne  pierścionki,mi i Leonowi się jeszcze nie śpieszy
F:No tak tak

*Dziewczyny obejrzały film i poszły spać następnego ranka...*
V:Dziewczyny wstawajcie jest 11
C:Co???
V:No tak
F:No dobra już wstajemy
C:Co dziś robimy???
V:A co chcecie robić ??
C:Zostajemy w domu
V:I układacie mi w szafie
C:Ok nie ma sprawy prawda Fran?
F:Tak a ty idź nam zrób kawę
V:Ok

*Chwilę później do Fran dzowni Fede*
Fed:Halo Fran ?
F:No cześć jak tam?
Fed:Bardzo fajnie
(Maxi powiedział głośno i fajne dziewczyny tu są !)
F:Słyszałam!
Fed;Ale to takie żarty
F:Fede wiesz że jestem bardzo zazdrosna więc jak chcesz żebym odbierała telefony i była miła to lepiej bądź grzeczny
Fed:Dobrze mamusiu
F:Daj mi Leona
Fed:Ok

F:Leon czy on coś pił ?
L;:Nie czemu pytasz?
F;:Bo jest jakiś dziwny
L:A co robicie?
F:Układamy wam w szafie
L:LEPSZEGO ZAJĘCIA WAM  VIOLA NIE mogła dać?
F:Dobra dobra mogła pa pa :)
L:Pa
**
V:Proszę kawę
C:No i jak ?(Camila wskazała na posprzątaną szafę )
V:No ładnie ładnie ..
F:A co my  tutaj mamy?(Fran otworzyła pudełko ze zdjęciami )
V:No to się zaczyna...
*4 godziny później dziewczyny posprzątały cały dom była 15 więc dziewczyny wzieły się za gotowanie)
C:Co dziś gotujemy???
F:Może zupę?
V:To dobry pomysł ale jaką?
F:Hmmmm nie wiem jaka wyjdzie taka będzię
C:Spx
V:Albo nieeee pieczemy pizzę
F:O takkkk to dobry pomysł
C:Viola podaj mąkę i sól
(Viola podała mąkę i przy okazji rzuciła nią w Cami i była cała biała \)
A tak wyglądała Fran gdy gniotła ciasto na pizzę (było twarde)

V:Fran co ty robisz>?
F:Gniotę ciasto
C:Śmiesznie wyglądasz
V:Takk

*2 GODZINY PÓŹNIEJ DZIEWCZYNY UPIEKŁY PIZZE I SIĘ NIĄ ZAJADAŁY*
F:Ta pizza jest naprawdę dobra
C:Takkk a co będziemy robić?
V:Może pójdziemy na zakupy do sklepu bo w lodówce pustki
F:Ok to chodźmy

*W sklepie *>
F:Viola weź mi serek
V:Jaki ?
F:Waniliowy
V:Ok teraz kupmy colę serki i banany ]
C:Wszystko już?
V:Chyba tak
F:Ok to chodźmy zapłacić i biegnijmy do domu bo  zobacz deszcz pada a my nie mamy parasolki
V:OK to szybko chodźmy !!!!

*Chwilę później dziewczyny były bardzo mokre*
F:Więcej nie wychodze
V:Ja też ok która idzie pierwsza pod prysznic?
C:Jaaaa
V;Dobra ja idę się przebrać

C:Aaa miałam wam powiedzieć że chłopaki jutro wracają
F:Aha to super

*Kolejny dzień dziewczyny poszły  już do swoich domów*
L:Kochanie wróciłem
V:O LEON jak się stęskniłam (Viola rzuciła się Leona )
L:Dobrze teraz zamknij oczy mam coś dla ciebie
V:Dobrze
(Leon założył Violi cudny łańcuszek)\
V:Leon on jest śliczny dziękuje dziękuje dziękuje ♥(Całus)
L:No dobrze a teraz mnie puść bo mnie udusisz
V:Dobrze a teraz ty sobię odpocznij a ja zrobię ci pyszny obiad\
L:Dobrze

*2 godziny później do domu Leona i Violi wpadła zapłakana Fran*
V:Fran co Ci jest?\
F:Federico mnie zdradza\
L:Co ?/
F:Tak zobaczcie na tego esemesa:Kiedy się spotkamy? :*
L:Dobrze Fran uspokuj się wszystko wytłumacze :Jedna dziewczyna która miała pokój obok nas..
F:No?!
L:Fede bardzo jej się spodobał i teraz go tak nęka i nie daje mu spokoju ale on jej mówił że ma narzeczoną którą bardzo kocha
F:Leon napewno tak było?!
L;Tak Fran przysięgam
F:Ale nie zdradził mnie?
L:Nawet bym mu na to nie pozwolił
F:No dobrze wierzę Ci i przepraszam za zamieszanie
V:Nic się nie stało
F:To cześć
V:Pa
L;Pa

V:Leon naprawdę tak było?
L:Tak skarbie dokładnie tak było wież że ja Cię nigdy nie kłame
V:No to fakt
L:Dobrze a teraz idę wziąźć prysznic i zaraz przyjdę
V:Ok ja ide dokończyć ten obiad
(Viola wypakowywała rzeczy Leona i natrafiła na rachunek łańcuszka........3000zł)
*Viola stała w kuchni przyszedł Leon i dał jej buziaka*
V:Kochanie powiedz mi ile ten łańcuszek kosztował?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz