środa, 23 kwietnia 2014

C.D rozdziału 16 :) jejj

V:Leon wstawaj jest już 10 !
L:No a śpieszy Ci się gdzieś?
V:No w sumie nie,,,
L:No dobra już wstaje
(Leon wstał)
V:Leon przynieś mi tabletke na gardło jest w walizce
L:Tak ale w której(przypomne wam że Vilu zabrała 3 )
V:No w tej fioletowej
L:Ok(Leon podał Violi tabletke)
V:Dzięki
L:A jak się czujesz?
V:No tak sobie,Leon chyba ktoś puka
(Leon poszedł otworzyć drzwi)
L:O Maxi wejdź
M:Cześć
L:No to co dziś robimy
M:No bo chodzi o to  że Camile boli głowa znów
L:Ojj to źle
M:No
V:A macie tabletki ?
M:"Tak
V:To może ja dam wam moje
M:A jakie masz \?
V:Ibuprom
M:No my też takie mamy
V:Aha
L:No dobra to dziś  zostajemy w domu dopóki dziewczyny nie będą się czuć lepiej tak?
M:Tak to ja pójdę to powiedzieć Fede i Fran
L:Tylko że ich nie ma Fede napisał mi esemesa że będą o 15
M:Aha to przyjdżcie potem do nas
L:Ok
V:Maxi czekaj!
M:No
V:Zrób Camili zimny okład i daj jej to ;) (Viola doła jakiś proszek na głowę)
M:Ok dzięki pa :)
L:Pa
V:O patrz co moja mama mi przysłała (Mama Violi to angie)


L:No ładnie ładnie
V:Tak
L:No i lepiej Ci po tej tabletce ?
V:Tak
L:No to co dziś robimy?
V:No nie wiem:/
L:To może śniadanie?
V:No to mi zrób a ja odpoczywam :)\
L:Ok(Leon zrobił  Violi śniadanie)
L:Proszę
V:Dziękuje bardzo pyszne
(Leon podszedł do telewizora i odziwo działał)
L:Patrz telewizor działa
V:O to dziwne
(Leon położył się na łóżku i razem zaczeli oglądać telewizor
*10 minut później*
V:Leon ja idę do Camili
L:Ok to idź

*U Camili*
C:Kto tam?
V:Viola
C:Wejdź
V:Cami cześc nie ma Maxiego?
C:Nie
V:A jak się czujesz?
C:Trochę lepiej
V:A Maxi zrobił Ci okłady i dał tabletkę?
C:Tak tak a wy co robicie?
V:No oglądaliśmy telewizor który wczoraj nie działał
C:Aha to fajnie macie a  ja czytam książkę a co tam u twojej mamy?
V: A dobrze przysłała mi zdjęcie(pokazała telefon)


~~Co będzie dalej?
~~Czeko~~~:*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz